sobota, 22 lutego 2014

Dzień 52#
Zapomniałabym o ćwiczeniach, więc dzisiaj krótkie stanie na rękach. W sumie jakoś dość często ładnie mi wychodziło, ale długo to nie trwało, bo jakoś słabo mi się robiło.
Jakiś taki przymulony dzień dzisiaj, taki nijaki, straszne wahania nastroju mam. Nie miałam nawet kiedy nic nagrać i w sumie nie wiedziałam co, bo jakoś uświadomiłam sobie, że właściwie nic takiego nie umiem.
Oglądaliśmy dzisiaj Shreka z szogunkiem.
http://ask.fm/kisskisskisskisskiss
dobranoc ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz