Tak mi te ćwiczenia opornie ostatnio idą, nic mi nie wychodzi, źle mi się ćwiczy w moim małym pokoiku.. Chciałabym na jakąś sale iść i mieć tam większą przestrzeń.
Nastawiłam się dzisiaj na zdjęcia, już wczoraj kazałam Arturowi wziąć aparat z domu i oczywiście nie wziął ;D Byliśmy dzisiaj z Perełką w weterynarza, bo miała zabieg, biedactwo moje.
W sumie nie wiem co tu dzisiaj pisać, więc ide, dobranoc :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz